Tworzenie treści AI i wykorzystywanie ich w solobiznesie to już fakt. Ale czy takie treści trzeba jakoś oznaczać? Czy Ty też trafiłaś na Instagramie na straszące posty o tym, że teraz to już trzeba będzie oznaczać każdą ingerencję AI w Twoje treści? A zauważyłaś, że na różnych platformach pojawiły się już funkcjonalności do oznaczania takich treści?
No, ale jak jest naprawdę? Kiedy trzeba oznaczać treści generowane przez AI a kiedy nie? I, najważniejsze, co dokładnie trzeba tak oznaczać? Czytaj dalej, w tym artykule wyjaśnię, jak jest naprawdę z obowiązkiem oznaczania treści generowanych przez AI, bazując na konkretnych przepisach, a nie na internetowych mitach. Dowiesz się, co faktycznie musisz oznaczać, a co możesz dalej tworzyć bez obaw, by Twój biznes online nadal mógł się rozwijać w sieci.
Podpowiedzi należy szukać w AI Act
Niewiele mamy przepisów prawnych, które by nam mówiły o tym, ale w tzw. AI Akcie mamy jeden artykuł. Tak, jeden. To na razie kropla w morzu potrzeb i z czasem życie wymusi nowe regulacje, ale póki co, ten jeden, jedyny artykuł (a w zasadzie tylko jego część) mówi nam o tym, co wymaga oznaczenia.
To artykuł 50 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1689 z dnia 13 czerwca 2024 r. w sprawie ustanowienia zharmonizowanych przepisów dotyczących sztucznej inteligencji oraz zmiany rozporządzeń (WE) nr 300/2008, (UE) nr 167/2013, (UE) nr 168/2013, (UE) 2018/858, (UE) 2018/1139 i (UE) 2019/2144 oraz dyrektyw 2014/90/UE, (UE) 2016/797 i (UE) 2020/1828, zwane aktem w sprawie sztucznej inteligencji, a w skrócie i po angielsku AI Act. I co nam on mówi?
Co należy oznaczyć jako wygenerowane przez AI
AI Act wskazuje dwie główne kategorie treści, które należy oznaczać jako wygenerowane z użyciem AI. Są to tzw. deepfake’i i teksty informacyjne. Ale od razu podkreśla, że nawet w tych dwóch kategoriach są wyjątki. No to przyjrzyjmy się temu bliżej.
Pierwsza kategoria to obrazy i wideo, które stanowią deepfake. Należy oznaczyć, gdy obrazy, dźwięki lub filmy zostały sztucznie wygenerowane (np. od podstaw przez AI) lub zmanipulowane (np. zmieniono twarz osoby, dodano inne tło, zmieniono głos) w taki sposób, że stanowią tzw. „deepfake”. I od razu doprecyzujmy, czym jest deepfake.
Czym jest deepfake
Deepfake to sztucznie stworzone (np. za pomocą specjalnego programu do edycji obrazów, audio i wideo, albo właśnie sztucznej inteligencji) obrazy, nagrania dźwiękowe lub filmy, które wyglądają i brzmią tak realistycznie, jakby były prawdziwe. Dotyczą one najczęściej osób rozpoznawalnych publicznie (polityków, celebrytów), ale równie dobrze mogą dotyczyć zupełnie nieznanej osoby. Deepfake tworzone są od dawna. Czasami dla zabawy, czasami w celach artystycznych (np. jako element w sztuce, albo w filmie), ale również w celach nieetycznych (np. do szerzenia dezinformacji, oszustw, szantażu), W dobie AI, gdy do ich tworzenia używa się zaawansowanych algorytmów sztucznej inteligencji, które uczą się wyglądu, głosu, sposobu poruszania się, czy charakterystycznego sposoby wypowiadania się, możliwość stworzenia deepfake’a stała się dostępna dla każdego, bo nie trzeba mieć do tego specjalnych umiejętności.
Czy wszystkie deepfake’i musza być oznaczone jako AI
Większość deepfake’ów należy oznaczać. Akt o sztucznej inteligencji przewiduje jeden wyjątek. Są to treści tworzone wykorzystywane na mocy prawa w celu wykrywania przestępstw, zapobiegania im, prowadzenia postępowań przygotowawczych w ich sprawie lub ścigania ich sprawców. Wyjątek ten raczej nie będzie dotyczył solobiznesów, bo został przewidziany z myślą o organach ścigania.
W przypadku deepfake’ów tworzonych w celach wyraźnie artystycznych, twórczych, satyrycznych, fikcyjnych lub podobnych (jaki język prawa potrafi być czasem nieprecyzyjny) oznaczenie takich treści może być ograniczone do takiego sposobu, który nie przeszkadza w odbiorze dzieła np. jako informacja umieszczona na początku filmu lub w opisie dzieła, mówiąca o tym, że takie dzieło zawiera fragmenty wygenerowane z użyciem AI.
Druga kategoria wymagająca oznaczenia jako treść AI
Druga wspomniana kategoria to teksty informacyjne publikowane w celu informowania społeczeństwa o sprawach leżących w interesie publicznym. Należy ujawnić, że tekst który ma informować społeczeństwo o sprawach dla niego ważnych, został wygenerowany w całości lub stworzony przy pomocy AI. Ten obowiązek będzie dotyczyć np. artykułów prasowych, newsów, raportów, przeglądów. I w tym przypadku są wyjątki, ale za nim do nich przejdę, to jeszcze słowo wyjaśnienia, czym są sprawy leżące w interesie publicznym.
Sprawy leżące w interesie publicznym
Są to tematy, które dotyczą ogółu społeczeństwa lub mają wpływ na życie i prawa wielu ludzi. Są to tematy ważne dla funkcjonowania państwa, dla bezpieczeństwa, zdrowia, edukacji, finansów publicznych czy też dla uczciwości w życiu publicznym. Prawo polskie nie ma jednej, sztywnej definicji tego pojęcia, ale rozumie się je szeroko, aby chronić i informować obywateli. Obowiązek oznaczania takich treści również ma służyć takiej ochronie. Ale i tu są wyjątki od zasady.
Wyjątki od obowiązku oznaczania tekstów informacyjnych
Wyjątki dotyczą dwóch sytuacji. Pierwszą już znamy, bo jest podobna do tej dotyczącej deepfake’ów. Gdy teksty takie powstają i są wykorzystywane na mocy prawa w celu wykrywania przestępstw, zapobiegania im, prowadzenia postępowań przygotowawczych w ich sprawie lub ścigania ich sprawców, nie oznacza się takich treści jako wygenerowanych przy użyciu AI.
Drugi wyjątek jest ciekawszy i bardziej znaczący dla soloprzedsiębiorców. Część z nas tworzy teksty, które mogą mieć wpływ na życie i sprawy dużej części społeczeństwa. Na przykład niektóre blogi mogą mieć taki charakter. Tekst informacyjny nie musi być oznaczony jako stworzony przy użyciu AI, jeśli treści tak wygenerowane zostały poddane weryfikacji przez człowieka i gdy za taką treść odpowiedzialność ponosi człowiek albo osoba prawna (np. fundacja, spółka). Zatem, jeśli używasz narzędzi AI do tworzenia grafik, tekstów lub wideo na potrzeby swojego biznesu – czy to do produktów cyfrowych, czy też do promocji, większości tekstów nie będziesz musiała oznaczać. Pamiętaj jednak o deepfake i o tekstach, których nie weryfikujesz.
Od kiedy należy zacząć oznaczać treści stworzone przez AI?
Rozporządzenie o Sztucznej Inteligencji, o którym mowa powyżej, weszło w życie 1 sierpnia 2024 roku. Jednak, podobnie jak w przypadku RODO, nie wszystkie jego przepisy zaczęły obowiązywać od razu. AI Act jest wprowadzany etapami. Jeśli chodzi o obowiązek oznaczania treści deepfake (obrazy, audio, wideo) oraz tekstów informacyjnych wygenerowanych przez AI, przepisy te zaczną obowiązywać 2 sierpnia 2025 roku.
Masz pytania? Chcesz więcej podobnych tekstów? – daj znać, o czym jeszcze chciałabyś, bym napisała.